To zdjęcie zostało zrobione… w nieco innej sytuacji. W tych paczkach nie ma sztabek złota, tylko kawałki serc. Wielkich i dobrych! Bo znaleźli się ludzie, pewnie jak my wszyscy dzisiaj – zestresowani, odizolowani, zaniepokojeni, którzy potrafili i chcieli zza swojego stresu, izolacji i niepokoju dostrzec tych, którym jest jeszcze trudniej. I z okazji Świąt podzielić się z nimi…
Pierwsza była Ania, zaraz potem Renata, Kinga, Magdalena, Marta, Małgorzata, Agnieszka, Krystian, Joanna, Michał, Przemysław, Marek, Przemysław, Magdalena, Piotr, Jędrzej, Piotr, Dorota, Małgorzata, Alicja, Małgorzata, Anna, Rafał i Dagmara…
A później, wczoraj po południu zadzwonił Franciszek Szkudelski i wzruszony opowiadał, że zaskoczenie i radość obdarowanych rodzin była wielka, ktoś się nawet popłakał, ktoś nawet nie mógł udźwignąć swojej paczki. Wspólnie pomogliśmy 47 osobom z 15 rodzin!
Bardzo, bardzo Wam wszystkim dziękujemy!!!
Z Wami to można nawet konie kraść – o bankach nie wspominając.
Kolęda jest kobietą
12 stycznia nad Rusałką gościliśmy niezwykłe kolędnice.