Zapraszamy na niezwykłą opowieść o pasji pomagania, o wolontariacie misyjnym w Rwandzie, o życiu mieszkańców ubogiej wioski Gahunga i niepełnosprawnym artyście Dorisie Igiraneza i jego sztuce, która przekracza ograniczenia…. i granice kontynentów.
Spotkanie jest częścią wystawy #DorisART, którą można oglądać nad Rusałką od 26. listopada do końca roku 2019.
Franciszek Szkudelski tak mówi o tym, skąd się wzięła wystawa #DorisART?
,,W sierpniu 2019 r. brałem udział w wolontariacie misyjnym we wsi Gahunga w Rwandzie’. Podczas miesięcznego pobytu miałem okazję pomagać przy budowie domu dla niepełnosprawnego, 19-sto letniego chłopaka – Dorisa. Doris jest sierotą, choruje na dystrofię mięśniową. Choroba sprawia, że jest całkowicie niesamodzielny – opiekuje się nim starsza ciocia. Żyją w niezwykle trudnych warunkach, zresztą – jak większość mieszkańców ubogiej wsi Gahunga. Ciocia Dorisa nie jest w stanie zapracować na dwie osoby, nie zawsze starcza jedzenia. Do tego, z uwagi na warunki materialne, chłopak nie może korzystać z jakiejkolwiek wyspecjalizowanej pomocy medycznej, nie ma też możliwości zadbania o higienę. Starsza Ciocia nie zawsze radzi sobie z opieką nad chorym – Doris nie porusza rękoma i nogami.
W tak skrajnie ciężkich warunkach, Doris robi jednak coś niesamowitego. Coś, co stanowi dla niego być może jedyną ostoję poczucia własnej wartości – rysuje. Tworzy prace trzymając długopis lub kredki w ustach, tak też wykonuje swoje dzieła. Każde z nich to całe godziny wymagającej i precyzyjnej pracy.
Efekt końcowy zachwyca. Zachwyca, choć nie tylko jako dzieło sztuki samo w sobie – nabiera ono bowiem wartości, gdy zastanowimy się nad całym jego procesem twórczym oraz realiami życia i funkcjonowania samego autora.
Pod koniec naszego pobytu w Rwandzie, Doris podarował nam zrobione przez siebie rysunki – jak mówił – by podziękować tym gestem za naszą pomoc. Była ona jednak niewspółmierna do tak niesamowitego daru jaki otrzymaliśmy. Nie chcemy zatrzymać go dla siebie, chcemy podzielić się historią Dorisa i jego sztuką. Ostatecznie, naszym pragnieniem jest zorganizować dla niego wsparcie finansowe, które przeznaczy na edukację, przybory do rysunku, opiekę medyczną, środki higieny i podstawowe rzeczy potrzebne na co dzień do godnego życia. ”
Gorąco zapraszamy nad Rusałkę na niezwykły wieczór z niezwykłym człowiekiem i niezwykłą sztuką. To wszystko dzieje się tutaj, tuż obok. Nie warto tego przegapić.
Dofinansowano ze środków budżetowych Miasta Poznania